Najtrwalszym budulcem – pamięć

drukuj
Janina Lisiewicz, 19.09.2017
Fot. www.salcininkai.lt

Stwierdzeniem, że najtrwalszym budulcem jest pamięć, Zdzisław Palewicz, mer rejonu oraz prezes Solecznickiego Oddziału Rejonowego Związku Polaków na Litwie podsumował uroczyste sfinalizowanie konkursu "Republika Pawłowska – powstanie i upadek".

Założona przez ks. Pawła Ksawerego Brzostowskiego Republika Pawłowska była fenomenem na miarę Europy i świata. To państwo w państwie, które w ciągu prawie 30 lat funkcjonowało w oparciu o własną konstytucję, ustawy, postępowe rolnictwo, przedsiębiorczość, powszechną piśmienność, stosunki społeczne, zakładające szacunek i uwagę wobec każdego obywatela, obok wielu innych osiągnięć zdołało dopiąć bodajże najtrudniejszego celu – nie ulec zapomnieniu. Nie tylko w źródłach historycznych, pamiątkach i materialnych pozostałościach w postaci ruin, ale też w ludzkiej pamięci, w przekazywanych z pokolenia na pokolenie faktach i mitach trwa Republika Pawłowska jak też postać wybitnego, wszechstronnie uzdolnionego i wykształconego człowieka, księdza Pawła Ksawerego Brzostowskiego. Temu utrwalaniu pamięci o ideach republiki pomagają też sukcesywnie sprawujący nad Pawłowem pieczę współcześni ziomkowie.

Niestety, lato też potrafi być kapryśne i spłatać figla – w niedzielę, 20 sierpnia nie skąpiło deszczu, który zmusił organizatorów uroczystego podsumowania konkursu "Republika Pawłowska – powstanie i upadek" zmienić scenariusz imprezy i jej lokalizację: z terenu historycznych pozostałości po republice została przeniesiona do Gimnazjum im. P. K. Brzostowskiego. Założycielowi słynnej republiki i jej ideom oddano hołd, składając wieniec przy pomniku uwieczniającym chlubne dzieje.
Inaugurując obchody 250. rocznicy powstania Republiki Pawłowskiej, prezes Solecznickiego Oddziału Rejonowego ZPL Zdzisław Palewicz zaznaczył, że jest to pierwsza impreza związana z tą datą. Kontynuacja obejmie natomiast upamiętnienie takich wydarzeń, jak: przyjęcie ustaw republiki i zatwierdzenie ich przez Sejm Czteroletni; wydanie podręczników z dziedziny rolnictwa i ochrony zdrowia oraz innych.
Obchody mają na celu przypomnienie ojczystej historii, promowanie rejonu, który ma tak bogatą i treściwą przeszłość i tego, co jest w niej najważniejsze: ludzkiego umysłu, odwagi, dążenia do zmian, polepszania życia ludzi. Są to idee i wartości ze wszech miar aktualne również dziś. By wydarzenia i kształt ówczesnej republiki był bardziej zrozumiały dla współczesnych, mer porównał Pawłowo do Monaco czy Lichtensteinu. Podkreślił, że prawie 30-letnia historia republiki świadczy o tym, jak dużo może zrobić człowiek zdeterminowany do realizacji celów, wspomagany przez tych, kogo potrafi zapalić do swej idei, chroniony Opatrznością Bożą, zdolny do tego, by spojrzeć dookoła siebie i zrobić krok do przodu a nie jedynie krytykować. Tak właśnie czynił ks. Paweł Ksawery Brzostowski. Chociaż wcale nie musiał. Jako że pochodził z zamożnej rodziny, mógł mieszkać za granicą, mieć inne życie. Nie będąc jednak człowiekiem obojętnym wobec ludzi, został tu, w Pawłowie, i stworzył sławną Rzeczpospolitą Pawłowską.
Pamięć o tych dziejach również teraz żyje w ludzkiej świadomości. Dowodem na to może być aktywny udział młodzieży i ludzi dorosłych w konkursie literacko-artystycznym, ogłoszonym przez Solecznicki Oddział Rejonowy Związku Polaków na Litwie z okazji 250-lecia powstania republiki. Mer stwierdził, że jest optymistą i wierzy, iż kiedyś znajdzie się ktoś, kto, być może, odbuduje Pawłowo. Obecnie władzom rejonu, m.in. dzięki funduszom unijnym, udało się uporządkować teren (w gestii rejonu obiekt ten znajduje się od 2012 roku), zabezpieczyć ruiny, odbudować kapliczkę oraz zabrać się do odrestaurowania lodowni, gdzie ma się rozmieścić centrum informacji turystycznej. Pozyskanie środków być może będzie łatwiejsze, gdyż ruiny Pawłowa zostały w 2014 roku wpisane na listę zabytków kultury chronionych przez państwo.
Po powitaniu dostojnych gości, wśród których był kierownik wydziału konsularnego Ambasady RP w Wilnie Marcin Zieniewicz, wicemer rejonu Jadwiga Sinkiewicz, starosta Turgiel Wojciech Jurgielewicz, gospodyni imprezy i odpowiedzialna za konkurs wiceprezes Solecznickiego Oddziału Rejonowego ZPL oraz wicedyrektor administracji samorządu rejonu Beata Pietkiewicz przekazała słowo dyrektor Gimnazjum im. P. K. Brzostowskiego Łucji Jurgielewicz.
Pani dyrektor, która poprzez opiekę nad muzeum i przyczynek do powstania książki o Republice Pawłowskiej autorstwa Aurelii Arlauskienė bynajmniej nie tylko w murach szkoły prowadzi pracę skierowaną na zachowanie pamięci i popularyzację republiki oraz dokonań ks. Pawła Ksawerego Brzostowskiego, w krótkim zarysie przedstawiła historię dziejów Pawłowa i jego założyciela.
Otóż majątek Merecz, przemianowany po paru latach na Pawłowo, zaledwie 28-letni ksiądz kanonik Paweł Ksawery Brzostowski nabył w 1767 roku. I założył państwo – Rzeczpospolitą Pawłowską. Leżało ono na terenie 3040 ha. Właśnie tu realizował swoją ideę zbudowania "państwa wolnych, zaradnych i świadomych obywateli". Miało ono swoją konstytucję, parlament, herb, pieniądze, kasę samopomocy, system szkolnictwa i ochrony zdrowia, milicję. Miało też słynne ustawy (powzięte w 1769 roku i w 1791 roku zatwierdzone przez Sejm Czteroletni). Założyciel wydał i kierował się w rolnictwie dziełem pt. "O rolnictwie dla wygody gospodarzy w Pawłowie mieszkających", zaś w ochronie zdrowia – "Lekarstwa dla wygody gospodarzy w Pawłowie mieszkających". Zniósł w swojej republice pańszczyznę (zastąpił ją spłatami tytułem wykupu), czym o prawie sto lat wyprzedził ten proces.
Założyciel republiki uczył ludzi godnego życia. Jak zaznaczyła pani dyrektor, to do niego należało powiedzenie: "Chcecie być szczęśliwi – bądźcie poczciwi", jak też: "Wy nas karmicie – my zaś spokój wam zapewniamy". Miał też swoją definicję szczęścia: "Jeśliś zdrów, masz pracę, masz rodzinę – znaczy jesteś szczęśliwy".
Zarówno sam ks. Brzostowski, jak też mieszkańcy jego republiki wzięli aktywny udział w Powstaniu Kościuszkowskim. Niestety, po jego upadku, jak i Rzeczpospolita Polska, upadkowi uległa Republika Pawłowska. Pod koniec XVIII wieku Paweł Ksawery Brzostowski wrócił do Turgiel, gdzie był przez kilka lat proboszczem i zajął się wydawaniem swoich dzieł. Przez resztę życia pełnił posługę w Rukojniach. Po śmierci, w 1827 roku, został pochowany w zbudowanym z własnych środków tutejszym kościele. Po upadku Powstania Listopadowego świątynię tę zamieniono w cerkiew, a grób czcigodnego księdza zrównano z ziemią – co stanowiło zemstę caratu za udział w Powstaniu Kościuszkowskim i Listopadowym.
Po wysłuchaniu krótkiego, acz wielce fascynującego referatu, przystąpiono do podsumowania wyników konkursu. Nagrody zwycięzcom (do ich ufundowania dołączyła się Ambasada RP w Wilnie) wraz z wiceprezes Solecznickiego Oddziału Rejonowego ZPL Beatą Pietkiewicz (która uroczo prezentowała się w stroju z epoki) wręczał sam "ks. Paweł Ksawery Brzostowski".
Jak zaznaczyła pani Beata, konkurs cieszył się dużą popularnością – nadesłanych zostało 100 prac, których autorzy liczyli od pięciu do ponad sześćdziesięciu lat. Różnorodność prócz wieku zdradzały też ich formy: rysunki, zdjęcia, filmiki, materiały analityczne, instalacje, piosenki, wiersze…
W pierwszej kategorii wiekowej I miejsce zdobył Patryk Lewanowicz (Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach, klasa IV); II uzyskała praca zbiorowa członków Centrum Wielofunkcyjnego w Janczunach; III – Krystyna Adamowicz (Gimnazjum im. Anny Krepsztul w Butrymańcach, klasa VI).
W drugiej kategorii wiekowej zwycięską pracę przygotowały Wioleta Sawiel i Anżelika Drab (Gimnazjum im. Anny Krepsztul w Butrymańcach); II miejsce zdobył Edward Tarasevičius (Gimnazjum im. P. K. Brzostowskiego, klasa VIII); III przyznano pracy zbiorowej uczniów Gimnazjum w Ejszyszkach.
W trzeciej kategorii wiekowej I miejsce zajęła praca Nadieżdy Fiedotowej z Jaszun (piosenka i klip); II – Stasys Smigelskis z Olity (praca pana Stasysa, członka olickiego klubu fotografików – to zdjęcia Pawłowa w różnych porach roku); III – Justyna Dowda z Solecznik (jej praca – to dogłębna analiza Republiki Pawłowskiej). 
Zwycięzców uhonorowano nagrodami rzeczowymi i dyplomami. Dyplomy oraz upominki – sympatyczne kubeczki – otrzymali wszyscy uczestnicy konkursu, a byli to przedstawiciele gimnazjów: im. A. Mickiewicza w Dziewieniszkach, im. M. Balińskiego w Jaszunach, im. E. Orzeszkowej w Białej Wace, im. P. K. Brzostowskiego w Turgielach, im. J. Śniadeckiego w Solecznikach, im. A. Krepsztul w Butrymańcach, w Ejszyszkach, Szkoły Podstawowej w Małych Solecznikach, przedszkola "Bajka" w Solecznikach oraz innych placówek… 
Przyjemnie było patrzeć na te sympatyczne dzieci i młodzież, które pod kierownictwem nauczycieli i wychowawców twórczo poznają historię swej małej ojczyzny, ucząc się na przykładzie przodków stawiania sobie ambitnych celów, dążenia do realizacji marzeń i ideałów, skierowanych na osiągnięcie dobrobytu nie jedynie dla siebie, ale też dla społeczeństwa, współobywateli.
Obecni mieli ponadto okazję oglądać popisy uczniów gimnazjum – gospodarza imprezy (m.in. wykonali oni hymn szkoły – "Piękna jest moja Ojczyzna", a Edward Tarasevičius przeczytał własny wiersz o stronach ojczystych). Minikoncert zaprezentował zebranym działający przy Domu Polskim w Ejszyszkach zespół wokalny "Fantazja", którego solistki oraz chórek spisały się na medal. Poproszony przez organizatorów o zabranie głosu, kierownik wydziału konsularnego Ambasady RP w Wilnie Marcin Zieniewicz wyraził własne uznanie organizatorom konkursu oraz rodzicom i nauczycielom za to spotkanie z interesującą historią.
Prezes Solecznickiego Oddziału Rejonowego ZPL Zdzisław Palewicz, podsumowując niedzielne popołudnie, konstatował, że "najtrwalszym materiałem budowlanym jest pamięć". Pamięć o miejscach i ludziach, tworzących ojczystą historię – historię ziemi, na której dane jest nam żyć.
Janina Lisiewicz
Fot. www.salcininkai.lt 

komentarze (brak komentarzy)

dodaj komentarz

W ostatnim numerze

W numerze 12/2021

NARODZIŁ SIĘ NAM ZBAWICIEL


ŻEGNAJ, "MAGAZYNIE"!

  • Inżynier-romantyk
  • Wiersze Henryka Mażula

POLITYKA

  • Na bieżąco

2022 – ROKIEM WANDY RUTKIEWICZ

  • Życie jak wspinaczka

LITERATURA

  • Pisarstwo Alwidy A. Bajor

NA FALI WSPOMNIEŃ

  • OKOP: działalność
  • Duszpasterze ratowali Żydów

XVII TOM "KRESOWEJ ATLANTYDY"

  • Twierdze, co Polski strzegły

WŚRÓD POLONII ŚWIATA

  • 150-lecie polskiego osadnictwa w Nowej Zelandii

RODAKÓW LOS NIEZŁOMNY

  • Styczyńscy. Spod Wilna na Syberię

MĄDROŚĆ LUDZKA SIĘ KŁANIA

  • O obowiązku

Nasza księgarnia

Pejzaż Wilna. Wędrówki fotografa w słowie i w obrazie
Stanisław Moniuszko w Wilnie

przeglądaj wszystkie

prześlij swojeStare fotografie

Historia na mapie

Wiadomości (wp.pl)

Pierwszy śnieg w Warszawie. Szczere reakcje mieszkańców

- Czekałem na to z utęsknieniem. - Ze śniegu się cieszę, bo u nas jest rzadko śnieg, a jak zobaczyłam, to się ucieszyłam. - Ładnie odśnieżyli, aż miło przejść - komentowali mieszkańcy Warszawy, gdy nad ranem zobaczyli ulice pokryte śniegiem. Obfite opady śniegu nad ranem w piątek w niektórych częściach kraju przyniosły ze sobą zimową aurę. Nocą w czwartek mocno sypało w Warszawie, dlatego nad ranem w piątek reporter WP Jakub Bujnik wybrał się do centrum stolicy, by porozmawiać z mieszkańcami. Większość naszych rozmówców cieszyła się ze śnieżnego poranka i chwaliła za odśnieżone chodniki, jednak nie mogą powiedzieć tego kierowcy, którzy tkwili tego dnia w korkach. - Trzeba odśnieżyć samochód, ale dobrze jest. - Wnuczek wyjdzie na sanki, na śnieżki, no coś pięknego. - Dobrze się chodzi, jest ładnie odśnieżone, czyściutko jest. - Zima powinna być zimą - przyznali warszawiacy. Z racji na dodatnią temperaturę śnieg z ulic Warszawy szybko znika, ale niewykluczone, że jeszcze wróci. Obejrzyj cały materiał ze stolicy, by dowiedzieć się więcej.

"Jedyna gwarancja". Kim zapowiada zbrojenie się

Kim Dzong Un stwierdził, że dotychczasowe negocjacje z USA potwierdziły "niezmienną" wrogość Waszyngtonu wobec Pjongjangu. Przekonywał, że rozwój nuklearny to jedyny sposób na przeciwdziałanie zagrożeniom zewnętrznym.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Jest wyrok sądu

Sąd wydał wyrok w sprawie zabójstwa Jaroszewiczów, do którego doszło w 1992 roku. Główny oskarżony - Robert S. , oraz dwaj oskarżeni o współudział - Dariusz S. oraz Marcin B. zostali uniewinnieni.