Przez śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa więcej otrzymaliśmy niż straciliśmy przez grzech Adama
Trwamy obecnie w okresie wielkanocnym, więc pragnę przypomnieć, co się wydarzyło w prehistorii ludzkości i co ma realny wymiar w historii człowieczeństwa.
Prehistorię ludzkości odsłania nam jedyna Księga Pisma Świętego – Księga Rodzaju (Rdz 1-11). Księga ta w egzegezie biblijnej ma powszechnie wiele nazw: Księga Narodzin, Księga Początków, ale w kontekście okresu wielkanocnego chciałbym określić ją jako Księgę Zmartwychwstania.
Księga Rodzaju ogarnia prehistorię narodu wybranego, czyli zalążki naszych prapradziadów lub zalążki naszego zaistnienia. Jak również powszechnie znane opowiadanie o stworzeniu świata. Dzieje Jakuba-Izraela, jego synów, którzy dali początek dwunastu plemionom Izraela. Sama Księga powstała prawdopodobnie, gdy Izrael utracił niezależność polityczną w roku 586 przed Chrystusem, nastała niewola babilońska, tzn. naród Izraela rozproszył się pośród obcych narodów. Głównym doświadczeniem dla wybranego narodu w minionym okresie było zidentyfikowanie swojej tożsamości. Czyli konieczność powrotu ze świadomości do podświadomości, w której kryje się prehistoria narodu wybranego.
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa ponagla nas odnaleźć tożsamość chrześcijańską, o ile ją straciliśmy, a to osiągnąć pomoże nam powrót do prehistorii naszego istnienia. Jaki więc jest ten początek naszej prehistorii?
"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A ziemia była zupełnym pustkowiem. Ciemność zalegała nad bezmiarem wód, a duch Boży unosił się nad wodami" (Rdz. 1, 1-2).
Księga Początków rozpoczyna się od stworzenia nieba i ziemi. Ogarnia je zupełna pustka oraz ciemność. Zachęcam do zmrużenia oczu i doświadczenia ciemności… Czujecie ciemność? Czujecie zupełną pustkę? Nic nie było. Całkowita ciemność. To noc! To śmierć!
Twórczość Boga nabiera rozpędu do stopnia harmonii w świecie, a szczytem tego jest człowiek lub człowieczeństwo – co właśnie określa słowo adam.
Wielka Noc – ta ciemność, ta pustka staje się naprawdę Wielka, bo Bóg powołuje Życie (Zmartwychwstanie). W obliczu śmierci powstaje oblicze Życia. W obliczu człowieczeństwa jest sam Bóg! "Uczyńmy ludzi na nasz obraz, podobnych do nas" (Rdz. 1, 26). Najwyższy wymiar Bożego oblicza ugruntował się w Człowieku i w człowieku. Bóg przekazuje człowiekowi dar tworzenia. Bóg jest tym, który działa w "dobrym", w "bardzo dobrym", w "świętym" stworzeniu. Najwyższy czas na odsłonięcie właśnie naszej księgi życia, zmartwychwstania i wielkiej nocy.
To mowa o nas. Czy mam świadomość Bożego istnienia w moim życiu? Może wątpię? Pamiętajmy, że Bóg jest z nami nawet wówczas, gdy ciemno i pusto! Gdy ciemność zalegała nad bezmiarem wód i było zupełne pustkowie, duch Boży unosił się nad wodami. Dziś nad nami unosi się Zmartwychwstały Jezus Chrystus, niszcząc ciemność i pustkowie w naszym życiu.
"Tak Bóg dopełnił stworzenia nieba i ziemi wraz z tym, co na nich było. W siódmym dniu dopełnił Bóg dzieła, nad którym pracował. Siódmego dnia przestał pracować nad dziełem, które uczynił. I pobłogosławił Bóg ten siódmy dzień i ustanowił go świętym, bo tego dnia przestał pracować po tym, jak dokonał dzieła stworzenia. Takie są dzieje stworzenia nieba i ziemi" (Rdz. 2, 1-4).
Możemy twierdzić, że Bóg, który jest władcą wszelkiego bytu, upokarza się, ponieważ "przestał pracować po całym dziele, które uczynił" (Rdz 2,2). Czyli sam siebie ogranicza, aby inny miał miejsce do działania i tworzenia. "I pobłogosławił Bóg ten siódmy dzień i ustanowił go świętym (…)" (Rdz. 2,3). Siódmy dzień jest zatem błogosławiony przez Boga. W Pieśni o Bogu Stwórcy (tak nazywa się opowiadanie o stworzeniu świata) jest górujące miejsce dla stworzenia i święty czas – siódmy dzień bycia w bliskości ze Stwórcą. Czyli w dzień Zmartwychwstania, w dzień Życia i w dzień Święty.
Czy w moim życiu jestem pokorny? Czy ograniczam siebie, aby drugi człowiek miałby miejsce do działania? Czy Bóg ma w moim życiu miejsce do działania? Czy godzę się na Jego Zmartwychwstanie? Może to właśnie ten dzień Zmartwychwstania i Życia?
Możemy twierdzić, że Księga Rodzaju i stwórczy plan Boży w swej istocie odsłania głęboki sens Zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Właśnie On jest życiem twórczym i świętym. Przez Niego powstaje twórcze i święte życie dla człowieka.
"A wąż był bardziej przebiegły od wszystkich zwierząt polnych, które Pan Bóg uczynił. Rzekł on do kobiety: Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Nie wolno wam jeść ze wszystkich drzew tego ogrodu? Kobieta odrzekła: Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, lecz o owocach drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: nie będziecie z niego jeść, a nawet go dotykać, abyście nie umarli. Odparł wąż kobiecie: na pewno nie umrzecie. Ale Bóg wie, że gdy zjecie ten owoc, otworzą się wam oczy i staniecie się jak Bóg: poznacie dobro i zło" (Rdz. 3, 1-5).
Księga Rodzaju jest wielkim świadectwem zmartwychwstania, ale także wielkim przesłaniem – nieszczęścia człowieka, które zadał mu wąż, mówiąc do człowieka, że gdy nie usłucha Boga, na pewno nie umrze (Rdz. 3, 1-4). Wąż, czyli szatan okłamał człowieka. Człowiek otwiera się na zupełną pustkę i na ciemność. Czyli na śmierć, na grzech.
"A gdy mężczyzna i jego żona usłyszeli głos Pana Boga, przechadzającego się po ogrodzie podczas powiewu wiatru, ukryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu" (Rdz. 3, 8).
Człowiek, ukrywając się przed Panem Bogiem, przywraca w swoim życiu pierwotne doświadczenie ciemności i pustki, bo "ciemność zalegała nad bezmiarem wód, a duch Boży unosił się nad wodami" (Rdz. 1, 1b). W konsekwencji człowiek lęka się swego Stwórcy.
Pan Bóg wydaje wyrok na węża: "Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród bydła i polnych zwierząt" (Rdz. 3, 14).
Pan Bóg wydaje wyrok na kobietę: "(…) w bólu będziesz rodziła dzieci (…)" (Rdz. 3, 16b).
Pan Bóg wydaje wyrok na mężczyznę: "(…) przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu" (Rdz. 3, 17).
Skutek grzechu pierworodnego dotyka węża, kobietę i mężczyznę. W relację Bóg – człowiek wdziera się ciemność i pustka – śmierć. Największą wymierzoną karą dla człowieka jest utrata raju i głębokiej więzi z Panem Bogiem.
Który głos w moim życiu jest górujący? Węża, czyli szatana czy Boga? Zmierzam za głosem śmierci czy życia?
Aby zaistniało życie, znów powinien interweniować Bóg. Właśnie On to czyni swoim miłosierdziem, ponieważ "Bóg sporządził dla mężczyzny i kobiety ubrania ze skóry i ich okrył" (Rdz. 3, 21). Bóg troszczy się o człowieka i daje mu za jego niegodziwość – Miłość.
Przez kolejne strony Pisma Świętego toczą się dzieje ludzkości według schematu: grzech, kara i Miłosierdzie Boże. Kulminacją Miłosierdzia Bożego jest Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, czyli Wielkanoc. Dlatego przez śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa więcej otrzymaliśmy niż straciliśmy przez grzech Adama.
Księga Rodzaju lub Księga Życia ma swój początek i koniec w Zmartwychwstałym Jezusie Chrystusie. Dzięki Niemu Księga ta odsłania się jako zwycięstwo nad ciemnością i pustką, czyli Zmartwychwstanie.
Drodzy Czytelnicy "Magazynu Wileńskiego"! Uświadamiając głębię zalążków naszego istnienia w Bogu oraz potwierdzając naszą tożsamość w Chrystusie, mamy nadzieję na przyszłość z Panem Bogiem i sens życia w doczesności. Alleluja! Chrystus Zmartwychwstał! Prawdziwie Zmartwychwstał. Alleluja!
komentarze (brak komentarzy)
W ostatnim numerze
NARODZIŁ SIĘ NAM ZBAWICIEL
ŻEGNAJ, "MAGAZYNIE"!
POLITYKA
2022 – ROKIEM WANDY RUTKIEWICZ
LITERATURA
NA FALI WSPOMNIEŃ
XVII TOM "KRESOWEJ ATLANTYDY"
WŚRÓD POLONII ŚWIATA
RODAKÓW LOS NIEZŁOMNY
MĄDROŚĆ LUDZKA SIĘ KŁANIA
prześlij swojeStare fotografie
Wiadomości (wp.pl)
Bezpośrednia linia Putina. "Żadnych niewygodnych pytań"
Kreml zamierza wyeliminować wszelkie kłopoty, które mogą pojawić się podczas corocznej, "wielkiej konferencji" Władimira Putina. Dyktator "nie usłyszy żadnych niewygodnych pytań", a ze sceny natomiast poleją się zapewnienia i obietnice dla żołnierzy i ich rodzin.
Romanowski: Kolejna porażka Tuska i bodnarowców
"Sąd w postępowaniu zażaleniowym jasno wskazał, że zatrzymanie oraz przeszukanie mnie w lipcu br. były nielegalne" - napisał na swoim profilu na platformie X Marcin Romanowski. Dodał, że ci, "którzy stoją za tym bezprawiem, odpowiedzą przed uczciwym sądem i trafią za kraty".
Pożar hulajnogi elektrycznej. Strażacy użyli basenu
Strażacy z Solca Kujawskiego gasili pożar hulajnogi elektrycznej. Mimo użycia gaśnicy, urządzenie wrzucono do basenu, by zapobiec ponownemu zapłonowi. Na szczęście nikt nie ucierpiał.