Ułatwiać integrację czy strzec polskiej tożsamości?!

drukuj
Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie , 19.09.2017
Fot. Jerzy Karpowicz

W dobie powszechnej globalizacji i masowej migracji ludności, która powoduje, że państwa stają się wielonarodowe i wielokulturowe, a większość środowisk opiniotwórczych promuje europejskość, kosmopolityzm i chociaż tych słów stara się unikać, jednak postawa "obywatela świata", powielana przez środki masowego przekazu, jest poprawna politycznie, a nawet uważana za ideał życia społecznego. Pogłębia się to jeszcze bardziej poprzez groźbę postępującej islamizacji Europy, a wszystko ściśle się wiąże z pojęciem integracji mniejszości do większości. Dlatego, niechcący, stajemy przed dylematem: "Ułatwiać integrację czy strzec polskiej tożsamości?!".

Temat ten jest zarówno niezwykle interesujący jak też aktualny dla każdej mniejszości narodowej – tej rozsianej po świecie, jak też tej – zamieszkałej w zwartych skupiskach. Mówiąc o integracji, stale ocieramy się o pojęcia procesów asymilacyjnych. Idealnym rozwiązaniem byłaby w równej mierze integracja przy pełnym zachowaniu tożsamości. Uważam jednak, że utrzymać równowagę w procesie integracji i niedopuszczenia do asymilacji jest rzeczą niezwykle trudną, a po części wręcz niemożliwą.

Procesy integracji i zachowania tożsamości narodowej nie mogą być uniwersalne wszystkim mniejszościom, gdyż zależą od wielu czynników, a mianowicie:
– kraju zamieszkania – w jakim państwie znajduje się ta mniejszość, na ile jest ono demokratyczne, a jego większość – tolerancyjna. Czy państwo to charakteryzuje szacunek do mniejszości narodowych, czy zaś dąży ono do tworzenia jednolitego państwa narodowego, czego przykładem Litwa; 
– od charakteru mniejszości narodowej – czy to mniejszość napływowa, to jest powstała na skutek emigracji, czy zwarcie zamieszkała ludność tubylcza (autochtoni);
– od kondycji mniejszości narodowej – czy pielęgnuje ona tradycje domu rodzinnego; jak również od jej stanu materialnego i pozycji społeczno-politycznej w kraju zamieszkania.
Litwa, w odniesieniu do mniejszości polskiej, w tym kontekście pozostaje krajem nietypowym, zważywszy stosunek do mniejszości w krajach zachodnich.
Polacy na Litwie stanowią ludność tubylczą (są autochtonami) i zamieszkują tereny Wileńszczyzny w zwartym skupisku.
Używają oni ojczystego języka polskiego na co dzień, kultura polska sięga korzeniami głęboko w wieki i tysiąclecia, stanowiąc i potwierdzając ogromne dziedzictwo kulturowe oraz tradycje domu polskiego. 
Kondycja społeczności polskiej na Litwie pozostaje być dosyć dobra (funkcjonują tu szkoły polskie, przedszkola, organizacje społeczne, kluby, teatry itd.). 
Partia polityczna Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin od 23 lat zachowuje władzę w samorządach rejonów wileńskiego i solecznickiego, współrządzi w rejonie trockim, święciańskim, w Kłajpedzie. W mieście Wilnie posiada 10 radnych. W Sejmie RL ma własną frakcję w liczbie 8 posłów. W wyborach do Parlamentu Europejskiego uzyskaliśmy w skali kraju ponad 8 proc. głosów i naszym posłem w PE już w kolejnej kadencji jest Waldemar Tomaszewski.
Litwa, pomimo ratyfikowania Europejskiej Ramowej Konwencji Praw Mniejszości Narodowych, w polityce realnej dąży jednak do tworzenia państwa narodowego. W jej polityce daje się wyczuć tendencje asymilacyjne.
Po przywróceniu niepodległości Litwy wszystkich Polaków ogłoszono tu spolszczonymi Litwinami. Dlatego też postawiono na depolonizację Wileńszczyzny. W tym celu na początku lat dziewięćdziesiątych został przyjęty Program Rozwoju Litwy Południowo-Wschodniej, który, wiedziony "szlachetnym celem" – ekonomiczno-socjalnego rozwoju tego regionu i na który rzucono miliony litów, w rzeczywistości ograniczył się do budowy i zakładania szkół z litewskim językiem nauczania w zwartych skupiskach zamieszkałych przez Polaków. Tak powstały szkoły powiatowe (obecnie ministerialne), które miały i mają na celu odciąganie dzieci ze szkół z polskim językiem nauczania.
Zjawisko depolonizacji na Litwie ma charakter systemowy, a jest to: 
– uniemożliwienie zapisu w wersji oryginalnej imion i nazwisk;
– zwalczanie dwujęzycznych napisów w zwartych skupiskach polskich na Litwie; 
– rozcieńczenie zwartego skupiska Polaków Wileńszczyzny poprzez przenoszenie prawa własności ziemi (jedyne na świecie!) Litwinów z całej Litwy do miejscowości podwileńskich;
– uchwalenie 5-proc. progu wyborczego dla mniejszości narodowych;
– dążenie do ukształtowania okręgów wyborczych tak, by Polacy w nich nie tworzyli większości;
– brak Ustawy o mniejszościach narodowych;
– w oświacie – skreślenie języka polskiego z listy egzaminów obowiązkowych na maturze, tym samym pomniejszając status języka ojczystego;
– wprowadzenie nauczania poszczególnych przedmiotów w języku litewskim;
– ujednolicenie egzaminu z języka litewskiego na maturze w szkołach z litewskim i polskim językiem nauczania, powodujące ograniczenie dostępu do miejsc finansowanych przez państwo na wyższych uczelniach w kraju zamieszkania;
– zaprzestanie tłumaczenia podręczników dla klas 11-12 oraz próby wstrzymania druku podręczników przedmiotowych w języku polskim w klasach 5-10;
– brak w planach nauczania przedmiotów historia i geografia Polski;
– próby wprowadzenia czterech modeli szkół mniejszości narodowych, polegające na stopniowym zawężeniu nauczania przedmiotów w języku polskim, aż do przejścia w klasach 11-12 na nauczanie wszystkich przedmiotów w języku litewskim, poza językiem polskim;
– nowelizacja Ustawy o oświacie z 17 marca 2013 roku, dająca preferencje szkołom litewskim przed polskimi. 
Wszystko to wskazuje, że władze Litwy pod pojęciem integracji prowadzą politykę ukierunkowaną na asymilację.
Nasza społeczność sprzeciwiła się próbom wprowadzenia do szkół polskich jednego z czterech proponowanych modeli nauczania dwujęzycznego w pojęciu resortu oświaty Litwy i opowiedziała się za modelem piątym – nauczaniem wszystkich przedmiotów od klasy 1 do 12 w języku ojczystym. Co zapewnia nam dobrą wiedzę i wysoki poziom nauczania przedmiotów, nie zabierający czasu na opanowanie poszczególnych przedmiotów nauczanych w języku litewskim. Został podjęty trud przetłumaczenia z języka litewskiego i wydania drukiem w języku polskim 8 podręczników przedmiotowych w ogólnym nakładzie 34 tysięcy egzemplarzy.
Udało się zachować stałą kadrę nauczycielską, wywodzącą się z rodzin polskich, z absolwentów szkół polskich, dobrze znających tradycje i obyczaje ludowe, co rzutuje na całą pracę pozalekcyjną i wychowanie w duchu poszanowania tradycji ojców, zasad chrześcijańskich oraz patriotyzmu. 
Podjęliśmy decyzję o wprowadzeniu egzaminu maturalnego z języka polskiego ojczystego wbrew jego skreśleniu z listy egzaminów obowiązkowych na maturze i w efekcie – wszyscy maturzyści szkół polskich na Litwie taki egzamin maturalny z języka polskiego składają.
Zachowaliśmy odpowiednią, wynikającą z naszych potrzeb sieć placówek oświatowych: akredytację na gimnazjum otrzymało 36 szkół średnich.
Nieobce nam są też idee integracji i dwujęzyczności. Osiągamy je, wprowadzając już w przedszkolu nauczanie języka litewskiego, zaś w klasach początkowych – zwiększoną jego liczbę godzin. W szkołach używa się przedmiotowych słowników terminów, w wyniku czego maturzysta swobodnie już włada językiem litewskim w mowie i na piśmie, ma opanowaną terminologię litewską, egzaminy składa w języku państwowym, w tym języku również studiuje na wyższych uczelniach. Dwujęzyczność osiągamy poprzez udział w olimpiadach, konkursach, festiwalach ogólnorepublikańskich, przebiegających w języku litewskim. Wszystko to służy nauczaniu języka litewskiego jako państwowego oraz zapoznaniu się z życiem politycznym, społecznym, ekonomicznym i kulturalnym kraju. 
Należy stwierdzić, że procesy integracji miałyby w zasadzie dotyczyć uchodźców, migrantów zarobkowych, jak również osób przybyłych z innych regionów, zmieniających swoje miejsce zamieszkania. Nasza społeczność natomiast od tysiącleci zamieszkuje ziemię Wileńszczyzny i jest w dobrym stopniu zintegrowana.
Ustosunkowując się zatem do pytania: "Ułatwić integrację czy strzec polskiej tożsamości?!" – jednoznacznie wypowiadam się za strzeżeniem polskiej tożsamości, by integracja nie przerosła w asymilację.
Reasumując można stwierdzić, że walka o zachowanie szkoły polskiej na Litwie staje się w dalszej perspektywie praktycznie walką o zachowanie tożsamości narodowej. 
W tym celu Polska Macierz Szkolna na Litwie prowadzi ponad 20 imprez, ukierunkowanych na zachowanie poprawności języka ojczystego, zgłębienie wiedzy historycznej Macierzy, poznania bowwgatej polskiej skarbnicy literackiej i naukowej, wzbudzając tym samym w młodzieży szacunek i potrzebę poznania własnych korzeni, a przez to dążenie do zachowania tożsamości narodowej. 
Szczególne miejsce w zachowaniu tożsamości ma język ojczysty. Zanik języka prowadzi do zanikania polskości. Dlatego tak ważne jest kształcenie umiejętności płynnego operowania językiem ojczystym, posiadanie bogatego słownictwa, dbałość o język ojczysty w codziennym użytku. 
Kolejnym bezwarunkowo koniecznym czynnikiem zachowania tożsamości narodowej jest przywoływanie pamięci historycznej, wzbudzanie dumy narodowej u młodzieży. Pamięć historyczna i duma narodowa nie powstają same przez się, buduje się je na znajomości faktów i historii narodu. Jesteśmy narodem, który dał światu Mikołaja Kopernika i Tadeusza Kościuszkę, Cypriana Kamila Norwida i Fryderyka Chopina, Marię Curie-Skłodowską i Henryka Sienkiewicza, Czesława Miłosza i Wisławę Szymborską, św. Jana Pawła II i św. siostrę Faustynę Kowalską. Narodem, który powstrzymał Krzyżaków pod Grunwaldem w 1410 roku, nawałę turecką pod Wiedniem w 1683 roku, bolszewików w 1920 roku, obalił komunizm w 1980 roku. Narodem, zajmującym twardą pozycję w obronie wartości chrześcijańsko-katolickich w Unii Europejskiej. Polska, jako jedyny kraj UE uniknęła kryzysu ekonomicznego, a jej gospodarka nadal stabilnie i prężnie się rozwija.
W tym celu niezwykle ważne jest, by w każdej szkole ukazywać fakty, zaświadczające o tym, jak wielką rzeczą jest "być Polakiem". Cyprian Kamil Norwid pisał: "Ojczyzna to pamięć i groby. Narody, które tracą pamięć – tracą życie". "Kto nie szanuje przeszłości, nie jest wart teraźniejszości, nie ma prawa do przyszłości" – mówił Józef Piłsudski. Historia narodu tworzy fundament tożsamości.
Szczególne znaczenie i wartość przybiera edukacja historyczna w naszych szkołach, gdzie uczeń ma dwie Ojczyzny – tę, w której się urodził i mieszka, i tę – w której narodzili się jego przodkowie. W tym przypadku wychowanie powinno być ukierunkowane na budowanie poczucia więzi i przynależności do polskiej wspólnoty, poczucia godności oraz dumy narodowej i honoru.
Wiele w tej kwestii mogą i powinny robić szkoły. 
Konieczne jest prowadzenie zajęć fakultatywnych z historii Polski już od klasy pierwszej, w dostępnej formie, jak na przykład "Kto ty jesteś? – Polak mały", rozwijając i pogłębiając wiedzę w klasach starszych. W tym celu istnieje potrzeba napisania preliminarnego planu nauczania historii Polski od klasy 1 do 12. 
Ważnym, obowiązkowym elementem wychowawczym jest posiadanie w placówkach oświatowych symboliki narodowej (hymnu, godła, flagi), umieszczonych na honorowym miejscu. W szkołach godne miejsce powinna znaleźć galeria portretów słynnych Polaków. Należytą uwagą należy otoczyć pamięć o datach ważnych wydarzeń historycznych oraz aktywny udział młodzieży w obchodach świąt narodowych i rocznicowych.
Tylko żmudna praca u podstaw będzie miała dodatni wpływ na zachowanie tożsamości narodowej młodych Polaków na Litwie.
 

komentarze (brak komentarzy)

dodaj komentarz

W ostatnim numerze

W numerze 12/2021

NARODZIŁ SIĘ NAM ZBAWICIEL


ŻEGNAJ, "MAGAZYNIE"!

  • Inżynier-romantyk
  • Wiersze Henryka Mażula

POLITYKA

  • Na bieżąco

2022 – ROKIEM WANDY RUTKIEWICZ

  • Życie jak wspinaczka

LITERATURA

  • Pisarstwo Alwidy A. Bajor

NA FALI WSPOMNIEŃ

  • OKOP: działalność
  • Duszpasterze ratowali Żydów

XVII TOM "KRESOWEJ ATLANTYDY"

  • Twierdze, co Polski strzegły

WŚRÓD POLONII ŚWIATA

  • 150-lecie polskiego osadnictwa w Nowej Zelandii

RODAKÓW LOS NIEZŁOMNY

  • Styczyńscy. Spod Wilna na Syberię

MĄDROŚĆ LUDZKA SIĘ KŁANIA

  • O obowiązku

Nasza księgarnia

Wilno po polsku
Stanisław Moniuszko w Wilnie

przeglądaj wszystkie

prześlij swojeStare fotografie

Historia na mapie