Wszystko, co mam

drukuj
Janina Lisiewicz, 21.08.2017
Fot. Dorota Skoczyk

"Wszystko, co mam,/ dwa pokoje z ogródkiem,/ długie noce, dni krótkie,/ wszystko, co mam,/ opierunek i wikt,/ stertę nut, kilka płyt,/ alkoholu kropelkę,/ nitkę, guzik, pętelkę,/ wszystko, co mam,/ nawet kota i psa/ i piosenkę, co łka,/ wszystko to, wszystko, co mam,/ tanie i drogie,/ wodę i ogień,/ wszystko to, wszystko, co mam,/ trochę grosza w kieszeni,/ trochę w duszy jesieni,/ o czym marzę i śnię,/ o czym nie wiem i wiem,/ studia wyższe, a jakże/ i talencik, a także/ komplet zalet i wad,/ …dzieścia i parę lat,/ miejsce na ziemi i dziurę w niebie/ wszystko zamienię na ciebie./ A Ty… Ty o tym nie wiesz…".

Tak o swoim świecie napisała poetka, pisarka, autorka tekstów piosenek, reżyser teatralny i telewizyjny, dziennikarka Agnieszka Osiecka w wierszu "Wyszłam i nie wróciłam". Autorka ponad dwóch tysięcy tekstów piosenek, skeczy i utworów scenicznych urodziła się 9 października 1936 roku w Warszsawie, gdzie też zmarła przed dwudziestu laty – 7 marca 1997 roku. 

Zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami – również w Wilnie, w którym nigdy nie była, najbardziej znana jest jako poetka i autorka tekstów piosenek. To one na trwałe weszły do historii polskiej muzyki rozrywkowej: "Okularnicy", "Nim wstanie dzień", "Na całych jeziorach ty", "Zielono mi", "Małgośka", "W żółtych płomieniach liści", "Nie spoczniemy", "Polska Madonna", "Niech żyje bal", "Nie żałuję". Znalazły się one w repertuarze gwiazd polskiej estrady: Sławy Przybylskiej, Maryli Rodowicz, Edyty Geppert, Seweryna Krajewskiego (pisał też muzykę do jej utworów), "Skaldów". 
Piosenki z jej tekstami okrasiły także filmy, m.in.: "Czterej pancerni i pies", "Małżeństwo z rozsądku", "Noce i dnie". Ich głębokie, a tak wydawałoby się proste treści, opowiadają o kwintesencji życia, w większości życia kobiety i pokolenia, które reprezentowała. A dzięki jej wielkiemu talentowi przekroczyły jego granice, są aktualne dla kolejnych "okularników" i, najpewniej, będą. Bo świat, oprócz wielu rzeczy nowych, które lansuje w trakcie swego rozwoju, nie potrafi odstawić do lamusa miłości, przyjaźni, zdrady i wierności, nienawiści i zachwytu…
Wszystko to, co złożyło się na fenomen Agnieszki Osieckiej stało się inspiracją dla pomysłodawczyni i głównej siły napędowej Konkursu Piosenki do słów Agnieszki Osieckiej, nauczycielki muzyki i członka Rady Związku Polaków na Litwie Janiny Stupienko, by zdopingować Związek i jego Wileński Oddział Miejski do zorganizowania tej imprezy. Imprezy, która w Polsce od lat jest wielce popularną. 
Dla ogłoszonego przed rokiem I Konkursu Piosenki do słów Agnieszki Osieckiej za prawzór posłużył (organizowany od 1997 roku w Polsce) konkurs wokalny "Pamiętajmy o Osieckiej" na interpretację jej piosenek. Współpraca z Ostródą – miastem, gdzie w sierpniu odbywa się jeden z koncertów finalistów tego ogólnopolskiego konkursu, dała możność również laureatom z Wilna wziąć w nim oraz warsztatach artystycznych udział. Jest to zaszczyt i świetna nagroda. O czym ubiegłoroczni finaliści mogli się przekonać, a publiczność wileńska ocenić wynik tej współpracy podczas galowego koncertu wileńskiego w listopadzie ubiegłego roku. 
Do tegorocznych eliminacji Konkursu Piosenki do słów Agnieszki Osieckiej zgłosiło się 11 uczestników. W dniu konkursu stawiło się 10 kandydatów – soliści i duety. Gościnny Dom Polski w Wilnie zgromadził 18 lipca kilka setek miłośników polskiej piosenki, wielbicieli Agnieszki Osieckiej i sympatyków wykonawców. "Swoją Osiecką" mogli oni zaprezentować na pomysłowo i romantycznie udekorowanej scenie: zawisło nad nią kilkanaście kolorowych kapeluszy – tak lubianego przez poetkę nakrycia głowy. Witając zebranych prowadząca imprezę Eleonora Szturo-Borowaja właśnie wierszem Osieckiej "Wyszłam i nie wróciłam" oraz krótką notką biograficzną zainaugurowała konkurs. Przedstawiła też skład jury. Znaleźli się w nim: piosenkarka jazzowa i popowa (dotychczas, jako jedyna Polka reprezentowała Litwę na 56. Konkursie Piosenki Eurowizji w 2011 roku), solistka Kowieńskiego Teatru Muzycznego Ewelina Saszenko; reżyser i kierownik artystyczny Polskiego Teatru w Wilnie Irena Litwinowicz, radca Ambasady RP, dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie Marcin Łapczyński, którzy oceniać śpiew wykonawców mieli pod przewodnictwem wiceprezesa Związku Polaków na Litwie Edwarda Trusewicza. 
Występ każdego wykonawcy został poprzedzony krótką jego prezentacją. Jako pierwsza z piosenką "Nie żałuję" (muzyka Seweryn Krajewski) wystąpiła Monika Rynkiewicz. Monika jest wielokrotną laureatką Festiwalu Polskiej Piosenki Dzieci i Młodzieży Szkolnej. Przed rokiem została też laureatką międzynarodowego konkursu "Muzikos talentų lyga 2016", jest inicjatorką akcji charytatywnej "Maleńka Miłość". Monika wyznaje, że muzyka jest całym jej życiem… 
Pod numerem drugim piosenkę "Kto tak ładnie kradnie" (muzyka Seweryn Krajewski) zaprezentowała Patrycja Łuszczyńska, która jest zdobywcą II miejsca na XVII Festiwalu Polskiej Piosenki Dzieci i Młodzieży Szkolnej na Litwie, uczestniczy w różnych konkursach szkolnych i nie tylko. 
Akompaniując sobie na fortepianie, kolejną konkursową piosenkę – "Sztuczny miód" (muzyka Krzysztof Ptaszek) wykonała Katarzyna Szydłowska, absolwentka wydziału edukacji muzycznej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, laureatka międzynarodowego festiwalu "Metamorfozy sentymentalne" – poświęconego pamięci Jacka Kaczmarskiego, które to festiwale odbywają się w tym mieście.
Piosenkę "Ja nie odchodzę, kiedy trzeba" (muzyka Natalia Iwanowa) zaśpiewała a cappella Janina Norkūnienė – absolwentka byłego Państwowego Konserwatorium w Kłajpedzie, etnograf i nauczyciel-metodyk muzyki, kierownik zespołu palmiarek "Cicha Nowinka", uczestniczka wielu konkursów i koncertów zarówno w Polsce jak też na Litwie. 
Jako piąta na scenie prezentowała swój kunszt Bożena Stelmakowa. Absolwentka szkoły muzycznej w klasie fortepianu, łączy muzykę i śpiew pracując w przedszkolu, śpiewa w zespołach wokalnych, kocha to robić, bowiem od najmłodszych lat dorastała w otoczeniu muzyki. Jej piosenka "Bossa nova do poduszki" (muzyka Jacek Mikuła) wypadła bardzo sympatycznie. 
Ewa Szturo – studentka filologii włoskiej na scenie jest od piątego roku życia, kiedy rozpoczęła naukę gry na skrzypcach w szkole muzycznej. Śpiew zwyciężył muzykę, zresztą jakże mogło być inaczej, skoro pochodzi z rozśpiewanej rodziny. Repertuar dobiera szczególnie starannie… Tego wieczoru była to piosenka "Kto tak ładnie kradnie" (muzyka Seweryn Krajewski), która zabrzmiała na konkursowej scenie po raz drugi. 
Duet "Marzenie" – Swietłanwa Rybakienė i Wiesław Dudziński – powstał przy Centrum Dziennego Pobytu Osób Niepełnosprawnych w Niemenczynie. A do Domu Polskiego, rzec można, przybył bezpośrednio z festiwalu "Sławianskij bazar", który odbywa się w Witebsku na Białorusi. "Marzenie" wyśpiewało tam zaszczytne II miejsce wśród pokrewnych zespołów. Na wileńskiej scenie rzeczony duet wykonał piosenkę "Uciekaj, moje serce" (muzyka Seweryn Krajewski).
Kolejny duet – to Teresa Bożerodskaja i Krystyna Taraszkiewicz. Panie są w zespole "Makowy smak", działającym przy gminnym Ośrodku Kultury w Ławaryszkach. Ich repertuar – to piosenki religijne oraz ulubionych autorów: Agnieszki Osieckiej, Jonasza Kofty, Magdy Czaplińskiej… W ich wykonaniu publiczność usłyszała piosenkę "Dobranoc panowie" (muzyka Andrzej Zieliński) z wielce oryginalnym muzycznym podkładem.
Tegoroczny zdobywca Grand Prix na XVIII Festiwalu Polskiej Piosenki Dzieci i Młodzieży Szkolnej na Litwie, aktywny uczestnik konkursów recytatorskich i olimpiad przedmiotowych Radosław Stasiło pod osąd jurorów przedstawił piosenkę "Ja nie odchodzę, kiedy trzeba" (muzyka Natalia Iwanowa), akompaniując sobie na gitarze.
Wielki przebój "Niech żyje bal" (muzyka Seweryn Krajewski) zaśpiewała podczas konkursowej rywalizacji Bożena Sokolińska – uczestniczka telewizyjnego projektu "Walka chórów", śpiewająca w zespole żydowskim "Fajerlech", z którym koncertuje po Europie i nie tylko. 
Po wysłuchaniu dziesięciu prezentacji jurorzy udali się na naradę, a publiczność miała wielką przyjemność posłuchać piosenek w wykonaniu ubiegłorocznej zdobywczyni Grand Prix Konkursu Piosenki do słów Agnieszki Osieckiej Elity Narkiewicz. Publiczność nie żałowała jej braw, jak też chętnie dołączała do śpiewania znanych piosenek. Elita podarowała zebranym bardzo miły minikoncert, za co należą się jej serdeczne słowa podziękowania.
A kiedy jurorzy wkroczyli  na scenę, publiczność z niecierpliwością czekała na werdykt. Przewodniczący komisji oceniającej potrafił spotęgować napięcie do zenitu, zanim ogłosił, że Nagrodę Pocieszenia otrzymała Bożena Stelmakowa. Jurorzy przyznali dwa trzecie miejsca – Radkowi Stasile i Patrycji Łuszczyńskiej. Miejsce drugie zdobyła Monika Rynkiewicz, no a pierwsze wyśpiewała sobie Bożena Sokolińska. Na poznanie imienia zdobywcy Grand Prix publiczność musiała dodatkowo zaczekać… Została nim Ewa Szturo. Wiadomość tę sala powitała burzą oklasków. Wypada dodać, że komisja oceniająca była jednomyślna, co do tej nominacji.
Dyplomy uczestników konkursu, nagrody z rąk dyrektora Instytutu Polskiego w Wilnie Marcina Łapczyńskiego, kwiaty – jakże miłe chwile po emocjach konkursowych. 
Miłą niespodzianką tego wieczoru było ogłoszenie, jakie dla obecnych miała Janina Stupienko: do Ostródy w dniach 5-8 sierpnia, kiedy odbywa się tam koncert finalistów ogólnopolskiego konkursu, mieli się udać wszyscy uczestnicy wileńskiego Konkursu Piosenki do słów Agnieszki Osieckiej. Zdobywcom miejsc 1-3 oraz Grand Prix przypadł zaszczyt występu przed publicznością w galowym koncercie oraz wzięcia udziału w warsztatach, które poprowadziła profesor Honorata Cybula z Instytutu Muzyki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. 
Fundatorami tego wyjazdu, jak i całego konkursu są sponsorzy, bez których, jak podkreśliła Janina Stupienko, pomysł zorganizowania imprezy nie byłby możliwy do urzeczywistnienia. A są to: Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" (na czele z prezesem Dariuszem Piotrem Bonisławskim), Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Ostródzie, hotel "Dom Polonii" w Ostródzie, Związek Polaków na Litwie (na czele z prezesem Michałem Mackiewiczem), Instytut Polski w Wilnie, Dom Polski w Wilnie. To im pani Janina serdecznie wraz z uczestnikami konkursu i publicznością dziękowała.
Z kolei wiceprezes ZPL Edward Trusewicz składał podziękowanie na ręce pani Janiny Stupienko, która jest człowiekiem niezwykle aktywnym i twórczym, mającym masę pomysłów na to, by życie było ciekawsze i barwniejsze.
Wileńscy miłośnicy piosenek Agnieszki Osieckiej – uczestnicy II edycji Konkursu – spędzili w gościnnej i rozśpiewanej Ostródzie kilka wspaniałych sierpniowych dni. Obok warsztatów dla zwycięzców mieli bogaty program zwiedzania tego miłego miasta i okolic. Występ na galowym koncercie, podczas którego Ewa Szturo, Bożena Sokolińska, Monika Rynkiewicz i Patrycja Łuszczyńska zaprezentowały swoją twórczość, wypadł bardzo udanie. Jest to kolejny dowód na to, że Wileńszczyzna jest bogata w talenty i ma ścisły związek z ojczystą polską kulturą.  
Żegnając się z drugą edycją konkursu, wypada mieć nadzieję, że kolejne jego wydania przyniosą miłe i wzruszające spotkania z niezrównaną Agnieszką Osiecką, która, choć nie była nigdy w Wilnie, serca wilnian podbiła skutecznie swoją poezją.

komentarze (brak komentarzy)

dodaj komentarz

W ostatnim numerze

W numerze 12/2021

NARODZIŁ SIĘ NAM ZBAWICIEL


ŻEGNAJ, "MAGAZYNIE"!

  • Inżynier-romantyk
  • Wiersze Henryka Mażula

POLITYKA

  • Na bieżąco

2022 – ROKIEM WANDY RUTKIEWICZ

  • Życie jak wspinaczka

LITERATURA

  • Pisarstwo Alwidy A. Bajor

NA FALI WSPOMNIEŃ

  • OKOP: działalność
  • Duszpasterze ratowali Żydów

XVII TOM "KRESOWEJ ATLANTYDY"

  • Twierdze, co Polski strzegły

WŚRÓD POLONII ŚWIATA

  • 150-lecie polskiego osadnictwa w Nowej Zelandii

RODAKÓW LOS NIEZŁOMNY

  • Styczyńscy. Spod Wilna na Syberię

MĄDROŚĆ LUDZKA SIĘ KŁANIA

  • O obowiązku

Nasza księgarnia

Wilno po polsku
Pejzaż Wilna. Wędrówki fotografa w słowie i w obrazie

przeglądaj wszystkie

prześlij swojeStare fotografie

Historia na mapie